"Czarno to wszystko widzę". Czy aby na pewno?
Niezależnie od tego gdzie mieszkamy, pracujemy i jak bardzo odsuwamy od siebie myśli związane z tym, co dzieje się wokół (a trzeba przyznać, że dzieje się dużo #covid), ciężko nie przyznać, że żyjemy obecnie w warunkach dużej niepewności i stresu. Bo restrykcje, bo granice, bo zachwiany rynek pracy. W tej sytuacji tym ważniejsze jest umiejętne sięganie po nasze zasoby i budowanie nowych! Jednym z nich jest optymizm. 🌈
<uwaga, krótka część nerdowska z pojęciami 🤓> Istnieją kluczowe różnice pomiędzy tym, jak pesymiści i optymiści mogą postrzegać zdarzenia, które się im przytrafiają. Optymiści przypisują niepowodzenia zewnętrznej, zmiennej i specyficznej atrybucji, a nie wewnętrznej, stałej i globalnej atrybucji, której dokonują . </🤓>
Uff, no dobra. Ale co to właściwie znaczy? Już tłumaczę na przykładzie:
Jeśli optymistka nie dostanie pracy, to wytłumaczy to tym, że po prostu ona i ta firma do siebie “nie pasowali” (atrybucja zewnętrzna) oraz tym, że taka sytuacja niekoniecznie powtórzy się w innym procesie rekrutacyjnym (atrybucja zmienna), ponieważ to negatywne wydarzenie ogranicza się do tego konkretnego przypadku (atrybucja specyficzna).
Natomiast pesymistka w tej samej sytuacji będzie doszukiwać się w odmowie swojej winy, bo np. nie była wystarczająco elokwentna (atrybucja wewnętrzna). Będzie również przewidywać, że jej przyszłe rekrutacje skończą się równie nieszczęśliwie (atrybucja stała), ponieważ to negatywne wydarzenie prawdopodobnie się powtórzy, nawet jeśli rozpocznie proces rekrutacyjny w innej firmie (atrybucja globalna).
Warto wiedzieć, że możesz nauczyć się zwiększać optymizm.
Jak? Możesz to zrobić poprzez nauczenie się prowadzenia dysputy z samą sobą. Czyli trochę tak, jakbyś sama się ze sobą spierała. Aby skutecznie kwestionować własne pesymistyczne myśli, musisz najpierw potrafić je rozpoznać. Następnie zacząć traktować je tak, jakby powiedział Ci je ktoś inny. Często łatwiej nam kwestionować cudze opinie niż własne. 🙃 Jednym ze sposobów na spieranie się ze sobą jest zadanie sobie pytań: "Jakie mam dowody na to, że moje przekonanie jest prawdziwe? " czy " Jak inaczej mogę spojrzeć na tę sytuację?".
Przykład
Trudność: Przygotowałam case study z ostatniego projektu dla mojej szefowej i uznała go za doskonały. Poprosiła mnie o przygotowanie kolejnego i zaprezentowaniu go przed całą firmą.
Przekonanie: Ojezusmaria. Jestem przerażona! Nie piszę aż tak dobrze. Poszczęściło mi się z tym ostatnim zadaniem. Nie ma mowy, że będę w stanie drugi raz przygotować coś tak dobrego. Całkowicie rozczaruję moją szefową i prawdopodobnie odbije się to na mojej ocenie kwartalnej. Żałuję, że w ogóle mnie o to nie poprosiła.
Konsekwencje: Dopadła mnie blokada pisarska i ścisk w żołądku. Nawet nie wiem od czego zacząć. Chcę po prostu o tym wszystkim zapomnieć.
Dysputa: Ale zaraz, chwila, czy moja szefowa naprawdę powiedziałaby mi, że moja praca była bardzo dobra, gdyby tak nie myślała? Pracuje w branży od nastu lat i na pewno widziała wiele takich prac i skoro uważa, że moja była wyjątkowo dobra, to może naprawdę tak jest? Zawsze słyszałam, że mam lekkie pióro i dobrze piszę. Może po prostu nie doceniam siebie? Już się do tego zobowiązałam, więc powinnam to po prostu zrobić. Zawsze się czegoś nauczę.
Energetyzacja (czyli nabieramy wiatr w żagle): Ok, czuję się o wiele bardziej zrelaksowana i myśli mi się jakby jaśniej. Chyba moja blokada pisarska też już minęła. Mam już nawet kilka pomysłów – jutro omówię je z szefową.
🔥 Wyzwanie: W ciągu najbliższych kilku tygodni zwróć uwagę na wszelkie negatywne zdarzenia, które mogą doprowadzić Cię do myślenia jak pesymistka. Następnie wypisz swoje Przekonania na temat tych negatywnych doświadczeń i ich Konsekwencje. A potem Zakwestionuj swoje obecne przekonania, aby poczuć się bardziej optymistycznie i pełna Energii w obliczu przeciwności losu. 💪 Jeśli masz trudności z samodzielnym kwestionowaniem myśli, zwróć się do bliskich o pomoc w znalezieniu kontrargumentów. 😉
Tekst opracowany w oparciu o Dysputę ABCDE (Seligman, 2002). Oryginalnie został opublikowany w #22 wydaniu newslettera Dare IT pt. "Kiedy czarno to wszystko widzimy".